czwartek, 4 listopada 2010

Na nową drogę życia Kasi i Saszy :)

Witam serdecznie,
Oto prezent z okazji ślubu przyjaciółki mojej siostry. Pan młody jest tenisistą, stąd rakieta tenisowa w jego ręku. Postanowiłam po raz pierwszy doszyć metki do laleczek. Uff, trwało to dłużej niż ich zrobienie (niemalże). Muszę zamówić gotowe metki, bo robienie ich własnoręcznie demotywuje. Jednak taka zabawka z metką wygląda super profesjonalnie :)






Życzę miłego dnia i pozdrawiam,
Wełna

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz