środa, 30 czerwca 2010

Kurki Złotopiórki

W Krakowie mam swój drugi dom (tak jakby)... Dlatego też rządzę tu jak u siebie przy aplauzie mojej mamy, właścicielki :)
Codziennie rano jemy jajko na miękko w pięknych kieliszkach Bolesławca. Rano mama idzie do lasu z psem i często jajko dla niej stygło. Więc... zrobiłam drużynę najajeczną :)



Każda kurka jest inna i każdy domownik ma swoją ulubioną :)




Miłego słonecznego popołudnia!

2 komentarze:

  1. Ale słodkie! Zdjęcia przepiękne! Pozdrawiam i będę tu zaglądać!
    Beata

    OdpowiedzUsuń
  2. Baardzo dziekuję i oczywiście zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń