Codziennie rano jemy jajko na miękko w pięknych kieliszkach Bolesławca. Rano mama idzie do lasu z psem i często jajko dla niej stygło. Więc... zrobiłam drużynę najajeczną :)
Każda kurka jest inna i każdy domownik ma swoją ulubioną :)
Miłego słonecznego popołudnia!



Ale słodkie! Zdjęcia przepiękne! Pozdrawiam i będę tu zaglądać!
OdpowiedzUsuńBeata
Baardzo dziekuję i oczywiście zapraszam :)
OdpowiedzUsuń